wtorek, 28 stycznia 2014

Minimalizm w szafie


Idealnie skomponowana garderoba to marzenie każdej kobiety. 
Ile razy rano stojąc przed swoją szafą stwierdzałam, że kolejny raz mimo zrobionych ostatnio zakupów nie mam się w co ubrać. Problem powtarzał się bardzo często, a ilość ubrań na wieszakach rosła w 
           nieprzyzwoitym tempie. Rozwiązaniem  mojej sytuacji okazało się przysłowie "mniej znaczy więcej".  
Podstawą sztuki kompletowanie garderoby jest stworzenie odpowiedniej bazy ubrań, dobrej jakości,
natomiast zrezygnowanie z niepotrzebnych, tych które często z różnych powodów nam nie odpowiadają.
W teorii wydaje się to być bardzo proste natomiast w praktyce okazuje się być często nie do zrealizowanie.
Chciałabym wam przedstawić kilka praktycznych wskazówek, 
które pomogły mi osiągnąć minimalizm w mojej szafie.

1. Porządki
Zacznijmy od początku, czyli od segregacji naszych ubrań na trzy grupy:

- rzeczy do wyrzucenia, czyli rzeczy zniszczone, nienadające się do naprawy, ale również takie które już czasy świetności maja dawno za sobą, czyli sprane zmechacone, rozciągnięte, przetarte i inne.

-rzeczy do sprzedania lub oddania, są to ubrania które nam  z różnych względów nie pasują, są za duże, za małe lub po prostu źle w nich wyglądamy. Pamiętajmy, że jeśli przez rok czegoś nie założylismy to na 100% w przyszłym roku też tego nie ubierzemy. Często kupujemy rzeczy pod wpływem mody, czy też chwilowej zachcianki, natomiast w domu okazuje się że wcale nie lubimy koloru czeronego i sukienka w tym kolorze, mimo tego że jest piękna i była zabójczo droga wisi miesiącami na wieszaku nieużywana, pamiętajmy by takich rzeczy również się pozbywać bo zajmują one  miejsce w naszych szafach. 

-rzeczy które zostawiamy w naszej garderobie, czyli te ubrania w których dobrze wyglądamy, nie są zniszczone, rozmiar jest odpowiedni i zakładamy je  przynajmniej raz do roku. Ja segreguje je również na letnie i zimowe, zimą letnie przechowuje w torbie próżniowej na górnej półce mojej szafy i podobnie robię latem z grubymi swetrami, kurtkami, i czapkami. 

2. Określenie własnego stylu
Gdy nasza szafa, czy też garderoba jest już uporzadkowana, zbadajmy swój styl ubierania się. Aby to zrobić należy wziąć pod uwagę kilka aspektów. To czym się zajmujemy, czy pracujemy w biurze w którym obowiązuje dress code, czy też do pracy możemy ubierać się swobodnie. Jak spędzamy czas wolny. Zastanówmy się również jakie rzeczy nam się podobają, lub jaki styl gwiazd nam imponuje.

3. Wishlis
Zanim wkroczymy do wielkich galerii handlowych, długa droga przed nami. Musimy stworzyć listę zakupów, czyli listę rzeczy których w naszej kolekcji brakuje. Co warto byłoby kupić, a z jakich zakupów należy zrezygnować np. mamy sporo t-shirtów, więc nie kupujemy kolejnych, natomiast brakuje nam jeansów bo cały czas chodzimy w jednej parze. Wszystkie te przemyślenia warto zapisać i mieć zawsze przy sobie.

4. Zakupy
Gdy w końcu wkroczymy do sklepów  z naszą listą, nie dajmy się zmanipulować przez "mega promocje" czy też inne wyprzedaże. Szukajmy produktów z listy, wybierajmy te które są z dobrych gatunkowo materiałów i solidnie wykonane. Większość sklepów ma w swojej ofercie tzw. działy z odzieżą basic, warto do nich co jakiś czas zaglądać, takie proste ubrania zawsze sie przydają. Zanim kupicie to zawsze przymierzajcie i zastanówcie się czy ta dana rzecz pasuje do reszty naszych ubrań, z czym będziemy ją nosić i na jakie okazje.

życzę powodzenia w tworzeniu swojej wymarzonej garderoby

pozdrawiam
Trysza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz